Wakacje z maluchami mogę być prawdziwą przygodą albo strasznym koszmarem. Bywa, że z urlopu z dziećmi wracamy bardziej zmęczeni niż wypoczęci i jedyne o czym marzymy to powrót do pracy. Gorzej jeśli jesteśmy na urlopie macierzyńskim czy też wychowawczym i powrót z wakacji kojarzy nam się z jeszcze gorszym koszmarem: marudzącymi dziećmi, walizkami do rozpakowania i tonami prania. Odpowiednia jednak się przygotowując, możemy przeżyć urlop z maluchami i wrócić z niego w pozytywnych nastrojach.
1. Zorganizuj dzieciom czas
Nie ma nic gorszego niż znudzone dziecko, dlatego najlepiej jeszcze przed wyjazdem sprawdź ciekawe atrakcje dla maluchów w okolicy: muzea, parki rozrywki czy po prostu place zabaw. Wymęczone masą wrażeń pociechy będą lepiej spały i co najważniejsze, nie będą miały czasu marudzić.
Dobrze jest też zabrać ze sobą zabawki, gry, kredki lub puzzle. Coś na wszelki wypadek, gdy pogoda nie dopisze albo spaleni słońcem nie będziecie mieli ochoty ruszać się z pokoju. Najlepiej kupcie coś nowego przed wyjazdem, aby maluchy szybko się tym nie znudziły. Świetnym pomysłem są książeczki, ze ścieralnym mazakiem lub wielorazowymi naklejkami.
2. Wyluzuj, nie trzymaj się sztywno założonego planu
Bezwzględnie warto zaplanować masę atrakcji dla dzieci, ale sztywny plan każdego dnia, nie jest dobry pomysłem. Jeśli po parku rozrywki maluchy są zmęczone, bez sensu następnego dnia jechać do zoo, warto czasem trochę odpocząć i pospacerować na miejscu. Utknęliście w korku po drodze i maluchy zasnęły, lepiej ich nie budź godzinka siedzenia w samochodzie nikogo nie zbawi
3. Dostosuj atrakcje do wieku dzieci
Planowaliście zwiedzić ciekawe muzeum, ale dzieci nie są zainteresowane, lepie odpuść, bo ganienie za maluchami po pełnym drogich eksponatów budynku to żadna przyjemność. I tak nic nie obejrzysz, za to zszargasz sobie nerwy.
Podczas naszego pierwszego wypadu z Franiem do Pragi nie zwiedziliśmy żadnego muzeum, za to dużo spacerowaliśmy i odwiedziliśmy chyba wszystkie place zabaw w centrum miasta. Wspominam ten wypad jako jeden z najbardziej udanych.
4. Nie burz dzieciom planu dnia
Jeśli wasz maluch codziennie w przedszkolu śpi o 13, to możesz mieć pewność, że tak samo będzie na wakacjach. Staraj się o tym pamiętać, ale reaguj na bieżąco. Wyszliście z hotelu o 11, bo nie mogliście się zebrać, dojechaliście i dzieci są śpiące. Dajcie im odpocząć, warto mieć ze sobą wózek i iść w takim wypadku na spacer. Gdy maluchy usną korzystajcie z chwili dla siebie.
5. Bądź gotowa na wszystko
Jako matka musisz przewidzieć nieprzewidziane, zestaw plastrów, woda utleniona czy leki przeciwbólowe to podstawa, o żelu na ząbkowanie nie wspomnę. Oczywiście pewne rzeczy można kupić na miejscu, ale dogadanie się w obcym kraju w aptece nie jest takie prosty. Warto zabrać ze sobą książeczkę zdrowia malucha, a jeśli jedziecie za granicę kartę EKUZ i wykupić ubezpieczenie. Nie jest to duży wydatek, za to zapewni wam spokój i pomoc. Nie tylko w kwestiach medycznych, ale też w przypadku kradzieży bagażu lub jego zagubienia na lotnisku.
6. Zaopatrz się w dużą torbę
Wychodząc z maluchem na cały dzień nie zapomnij się dobrze spakować, żeby przykra niespodzianka nie zepsuła wam dnia. Ja nie ruszam się bez: pieluszek, mokrych chusteczek, żelu antybakteryjnego, ubranek na zmianę, torebkę na mokre/brudne ubranka, czegoś do przegryzania, wody, małego kremu do opalania, zabawki i ręcznika tureckiego. Ten ostatni może robić za kocyk, zasłonę przed słońcem oraz ręcznik, jest bardzo chłonny.
7. Zabierz ze sobą dobry humor i pozytywne nastawienie
To ostatnie potrafi zdziałać cuda. Ręczę za to jako matka, która przeżyłam wakacje z ząbkującym maluchem oraz dwutygodniowy urlop na Cyprze z dzieckiem z zapaleniem jamy ustnej. I tak oba te wypady wspominam bardzo dobrze.
Za to wykończył mnie ostatni tygodniowy wypad do babci, ale wiem już, że sama jestem sobie winna. Na robiłam planów, na cały tydzień jakbyśmy tam mieli być z miesiąc, obiecałam odwiedzić wszystkie ciocie, załatwić masę spraw i na dodatek zrobiłam długą listę atrakcji dla Frania w okolicy. Wróciłam do domu wykończona i pół tygodnia zajęło mi dojście do siebie.
Ubranka: Bonprix
Ręcznik turecki: Bonprix
Torba: Bonprix
Zabawki: Fabryka Wafelków: